Przyszedł czas by starą wysłużoną drukarkę odesłać na emeryturę...była ze mną całe 6 lat,dawno się nie zagłębiałem w ten temat co jest na rynku,szukając sprzętu zasugerowałem sobie że musi po prostu drukować świetnie zdjęcia poza tym dobrze by miała pojemne kartridże które starczą na długo oraz by tusz był w przyzwoitej cenie no i na koniec by sobie ładnie radziła z papierem o dużej gramaturze rzędu 200-300g/m2 Mój wybór padł na urządzenie wielozadaniowe marki Hp a dokładnie Hp INK tank 419 które ma na pokładzie skaner,wifi oraz parę innych bajerów o których warto wspomnieć,zacznę od tego czym jest opcja TANK? Już dawno słyszałem że są przystawki do standardowych drukarek które dają możliwość drukować o wiele wydajniej czyli że w komplecie mamy butelki z tuszem które mają dosyć spore pojemności względem standardowych wkładów oraz specjalne kartridże do których podczepiamy wężyki,ale wiele już słyszałem że nieźle można się ubrudzić a nawet na meble tusz wypływa jak coś nie tak
Jak pewnie wielu wie że byłem nałogowym palaczem,nie takim niedzielnym który chciał się pokazać i przy okazji zakrztusić ale mimo wszystko palił bo chciał być cool,ale takim który dzień rozpoczynał nie od umycia zębów a biegł by '' zajarać '' porannego szluga. Paliłem na okrągło ,rano,po każdym jedzeniu,jak byłem wesoły,jak byłem smutny,w nocy wstawałem bo chciało się palić....wypalałem od 2 do 4 kartonów fajek a jak czasem byłem przepalony na amen urywałem filtr i paliłem z fifki by był ten kop w płuco...wiem idiotyzm nad idiotyzmy i słów na mnie nie ma ;-/ Jak sięgam pamięcią popalać zacząłem gdzieś w 7 klasie podstawówki i tak mi zostało,paliłem coraz więcej i więcej do tego śmierdziałem gorzej jak z pieca palonego albańskim węglem ;-) Próbowałem rzucać pierwszy raz jakoś w szkole średniej i głównym motywem było raczej głównie wydatki z tym związane a potem dopiero zdrowie, bo na tamten czas nie uprawiałem sportów by mi strasznie przeszkadzała zadyszka i brak tej krz