Przyszedł czas by starą wysłużoną drukarkę odesłać na emeryturę...była ze mną całe 6 lat,dawno się nie zagłębiałem w ten temat co jest na rynku,szukając sprzętu zasugerowałem sobie że musi po prostu drukować świetnie zdjęcia poza tym dobrze by miała pojemne kartridże które starczą na długo oraz by tusz był w przyzwoitej cenie no i na koniec by sobie ładnie radziła z papierem o dużej gramaturze rzędu 200-300g/m2 Mój wybór padł na urządzenie wielozadaniowe marki Hp a dokładnie Hp INK tank 419 które ma na pokładzie skaner,wifi oraz parę innych bajerów o których warto wspomnieć,zacznę od tego czym jest opcja TANK? Już dawno słyszałem że są przystawki do standardowych drukarek które dają możliwość drukować o wiele wydajniej czyli że w komplecie mamy butelki z tuszem które mają dosyć spore pojemności względem standardowych wkładów oraz specjalne kartridże do których podczepiamy wężyki,ale wiele już słyszałem że nieźle można się ubrudzić a nawet na meble tusz wypływa jak coś nie tak
Moja przygoda z marką ihagee a dokładnie z modelami Exa/Exakta zaczęła się przypadkowo jakieś z 3/4 lata temu gdy przeglądając internet zauważyłem ciekawy model aparatu niezbyt dużego o bardzo ciekawym wyglądzie wyposażonego w kominek,było to dla mnie coś nowego w aparatach 35mm bo kominek zazwyczaj kojarzył mi się ze średnim formatem i dużymi aparatami. Pierwszym modelem jaki zdobyłem była Exa 1a zachowana w bardzo dobrym stanie,wszystkie przekładnie działały,komora filmu jakby nie używana,dodatkowo obudowa nie nosiła praktycznie śladów użytkowania. Jedynie obiektyw posiadał ślady używania i tylko na pierścieniu tak jakby od zakładania/zdejmowania filtrów a tak działał jak w zegarku,zero oliwy,luzów itp i tak w skrócie ten aparat mnie oczarował na całego,wspaniała konstrukcja,wykonana bardzo solidnie jak na niemiecką inżynierię i produkcję przystało. Dwa pozostałe modele...? z nimi nie było inaczej,oczarowały mnie również mocno,każdy z innym obiektywem,inną wagą i delikatnie innym w